BRZMIENIE
TEKSTY
ŚWIEŻOŚĆ
SPÓJNOŚĆ
4.3 WYNIK
Wasz typ: ( 2 Oceny)

Devonte Hynes szerzej rozpoznawalny w muzycznym światku pod pseudonimem Blood Orange do czasu wydania debiutanckiego singla „Dinner” z charakterystycznym czarnobiałym klipem, w którym w scenerii boiska do koszykówki z nieoczywistym wdziękiem wyginali się nowojorscy hipsterzy, krył się za kulisami produkcji utworów Florence & the Machine czy Cassie, w międzyczasie tworząc w zaciszu sypialni mikstejpy inspirowane nocną duszną atmosferą Nowego Jorku. Wydany w 2010 roku Coastal Grooves inspirowany japońskim popem, nagrany podczas podróży na zachodnie wybrzeże, wypełniły funkowe i orkiestrowo- folkowe kompozycje o regularnej strukturze rytmicznej podrasowane azjatyckimi motywami i syntetycznymi dźwiękami klawiszy, przywodzące na myśl neony L.A. Album ugruntował pozycję Hynesa jako wykonawcy o spójnej konwencji muzycznej zakorzenionej w stylistyce lat 80tych.

Cupid Deluxe kontynuuje założenia formalne z poprzedniego wydawnictwa artysty, uzupełniając je o bogatsze aranżacje i jeszcze więcej syntezatorów. Płyta łączy koncepcje, z którymi Hynes dotychczasowo stykał się jako producent różnych gatunków muzycznych; to nocny spacer ulicami wielkiego miasta, naszpikowany ejtisowymi motywami przewodnimi. Blood Orange lawiruje głosem, przechodząc od niskich, basowych dźwięków do wysokich tonów, podkreślając tym samym androgyniczny charakter albumu, nawiązujący do tematyki transseksualizmu. Bezpośrednią inspiracją dla Hynesa był zresztą nie kto inny, jak Victoria St. Laurent, nowojorska ikona środowiska transgender. Blood Orange jest muzycznie autonomiczny; śpiewa własne teksty, gra na perkusji, gitarze, basie i klawiszach.

Hynes wykazał się perfekcją w doborze gości; paleta osobowości z Davidem Longstrethem z Dirty Projectors i żeńską połową duetu Chairlift Caroline Polachek na czele, stanowi nienachalne tło dla sentymentalnych wokali artysty. Głos Samanthy Urbani, prywatnie dziewczyny Blood Orange partneruje nowojorczykowi w większości utworów; jej mało charakterystyczny wokal często niepotrzebnie zagłusza popisy artysty, wyczuwalna między wersami chemia podbija jednak wiarygodność tekstów o miłosnych zawodach.

W oczekiwaniu na następne wydawnictwo pozostaje liczyć na kolejne producenckie kolaboracje, po świetnie przyjętym „Everything is embarassing” ze Sky Ferreirą i singlu Solange, „Losing You”, a w międzyczasie odkrywać wciąż nowe niuanse spójnego i dopracowanego „Cupid Deluxe”.

Blood Orange Chairlift Dev Hynes Dirty Projectors

Komentarze