TEKSTY
PRODUKCJA
FLOW
ŚWIEŻOŚĆ
4.6 WYNIK
Wasz typ: ( 5 Oceny)

„Jak zaczynałem nie wiedziałem ile włożę w to: pracy, serca, potu, dni na koncertach. Mija czas ciągle w głowie słyszę głos: Jedziesz z tym – nigdy dość!”. Takimi słowami Kękę otwiera krążek „Takie rzeczy”, który swoją premierę miał w listopadzie ubiegłego roku. Debiutancki album radomskiego rapera ukazał się nakładem wytwórni muzycznej Prosto. Materiał został zarejestrowany w warszawskim Otrabarwa Studio.

Po którymś z kolei przesłuchaniu płyty śmiało można było stwierdzić, że zrobi wiele hałasu na polskiej scenie hiphopowej. Jak się z biegiem czasu okazało, robi bardzo pozytywne wrażenie wśród słuchaczy. Materiał jest na niezwykle wysokim poziomie, nie tylko pod względem tekstowym, ale również producenckim.  Za produkcję nagrań zabrali się: Zioło, 2sty, Czarny, Lucricausa, Milion Beats, Lanek, Urban oraz Luckyloop. Chociaż to spora załoga producentów, to różnorodne bity wyszły im całkiem nieźle. Miksowaniem zajął się znany z występów z HiFi Bandą, Czarny, mastering zrealizował zaś DJ Deszczu Strugi. Zrobione zostały dwa klipy – do numerów „Jeden kraj” oraz „Nigdy dość”.

Na płycie nie ma żadnych gości, za całość tekstów odpowiedzialny jest Kękę. Zwykły Piotrek, to chłopak z bloku, 30 letni patriota przywiązany do rodzinnego Radomia. Idealnie opisuje to utwór „Zostaję” w którym nawija, że donikąd się nie wybiera. Jest mu dobrze tu gdzie teraz jest, dopóki jest tam z rodziną to się nie rusza. Można powiedzieć, że jest to prawdziwy osiedlowy hymn.

Trochę kontrowersji może wzbudzić kawałek „Iskra” i wers: „Nic piękniej nie pachnie, niż twoich wrogów trupy”, ale skoro wymagamy od raperów prawdy to w końcu ją mamy. Znajdzie się także coś dla miłośników emocjonalnych kawałków. Myślę, że utwór  „Sama powiedz”  zadowoli wszystkich, którzy taki właśnie klimat lubią. Są też tacy, którzy od tych uczuciowych numerów wolą bardziej imprezowe. Wtedy do gustu przypadnie im na pewno „Nie wiedziałaś” czy „Trasa”.  Kawałek, którego na pewno nie można sobie odpuścić to  „Dziękuję” moim zdaniem najbardziej wartościowy numer na płycie. Kę dziękuję w nim swojej starszej siostrze: „Dziękuuuję – za kasety, koncerty, dziękuuuję – za codzienne sprawy, dziękuuuję – za angielski, niemiecki, wielkie dzięki! Też pomogę, bez obawy.” W skrócie opowiada co u niego i rodziców, nawija o tym, że za nią tęskni i chciałby aby ich dzieci się w końcu razem pobawiły, dobrze wspomina wspólne dzieciństwo. Każdy kto ma rodzeństwo z którym dobrze się dogaduje zrozumie i polubi ten utwór.

„Nigdy dość”  ukazuje jak ważny dla Piotra Siary jest rap i jak bardzo jest mu oddany: „Prawda za prawdę, nie kłamstwa – tak właśnie rozumiem hip-hop”. Pozycję jedenastą na krążku zajmuje mega pozytywny track „Wszystko pięknie”, który opisuje wymarzony dzień reprezentanta Prosto. Cały jednak czas wspomina o tym, że szkoda, iż jest sam, zastanawia się co będzie robił w pustym domu. Historia jednak kończy się szczęśliwie i nocy nie spędza samotnie, przebieg akcji poniżej.

Dość ciekawą rzeczą na płycie jest własny język artysty. Kękę używa takich słów jak „hurwa” czy „brakaka”. Album zadebiutował na 3. miejscu zestawienia OLiS. Warto poświęcić  więc 52 minuty na sprawdzenie Kękiego. Co odróżnia go od innych polskich graczy? Sprawdź to sam! „Jak mam być szczery, to nagram, jak nieszczery to jebać”.

Kękę Radom Recenzja Takie rzeczy

Komentarze