Początki grupy The Lumineers sięgają 2005 roku, kiedy to trójka utalentowanych, pochodzących z Denver muzyków postanowiła połączyć siły i założyć zespół. Początkowo ich publiczność ograniczała się do garstki widzów w małych klubach, a muzyczna działalność objawiała się tylko we wspólnym komponowaniu i poszukiwaniu własnego brzmienia. Z czasem postanowili rejestrować swoje nagrania i umieszczać je w internecie, dzięki czemu zainteresowali się ich twórczością Christen Greene i David Meinert. Amerykańscy muzycy w 2011 roku podpisali swój pierwszy kontakt, co umożliwiło im nagranie debiutanckiego albumu. Duży sukces singla „Ho Hey” wpłynął na pozytywny odbiór całej płyty i wywołał mnóstwo optymistycznych recenzji.
„The Lumineers” jest płytą skonstruowaną wokół lekkich indie rockowych oraz folk rockowych melodii o żywiołowym brzmieniu, którego urzekający klimat tworzy udaną czterdziestominutową dawkę rozrywki na wysokim poziomie. Grupa gra dość prosto, akustycznie i nie sili się na eksperymenty. Podobnie jak lubiane przeze mnie Mumford & Sons prezentuje lżejszą i bardziej przystępną odmianę folku, która z pewnością zadowoli przeciętnego słuchacza i nie sprawi mu większych trudności w trakcie odsłuchu. Wszystkie piosenki ujmują swoją naturalnością i nieskomplikowaną formą.
Amerykańska odpowiedź na Mumford & Sons.