Na taką wieść przyszło nam czekać od 2011 roku, kiedy to wydany został znakomity album Hurry Up, We’re Dreaming . M83 , czyli francuski zespół dowodzony przez Anthony’ego Gonzaleza , powróci z nowym, pełnoprawnym wydawnictwem na początku przyszłego roku. Zakończenie prac potwierdził producent Justin Meldal-Johnsen , który poinformował o tym na Twitterze.
A new M83 album is now finished. I’m very happy with it.
— J. Meldal-Johnsen (@justinmj)
grudzień 17, 2015
W wywiadzie dla EW.com Gonzalez przybliżył z czym będziemy mieć do czynienia. Nazwał album mocnym i eklektycznym, szczególny nacisk kładąc na drugie określenie: „Jest bardzo epicki. Jest w nim dużo różnych gatunków, które nie zwykły występować obok siebie, ale zrobiłem wszystko, żeby to się udało. To było spore wyzwanie. Znacząco różni się od moich poprzednich albumów, z czego jestem najbardziej dumny”.
Nowy album ma być formą hołdu dla seriali takich jak Who’s The Boss i Punky Brewster . Mózg M83 zdradził też, że tym razem udziału w nagraniach nie brała Morgan Kibby, która grała na keyboardzie i sporadycznie użyczała wokalu. Gonzalez zasugerował, że powinno to zostać wynagrodzone listą zaproszonych gości, jednak nie zdradził żadnych detali.
M83 za kilka miesięcy ruszą w europejską trasę koncertową, jednak na liście póki co nie znajdziemy Polski.