Strasznie ciężko określić charakter, jaki przybiera rynek muzyczny w sierpniu. Z jednej strony festiwalowe lato osiąga tutaj swoje apogeum, zajmując muzyków żywymi występami, z drugiej jednak ilość ciekawych premier jak zwykle wydaje się być aż nie do przejedzenia. Klasycznie serwujemy Wam skoncentrowaną wersję tego, co przez ostatnie 31 dni najczęściej zajmowało nasze głośniki. Sierpniowa playlista to ponad półtorej godziny premier, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie; od eksperymentujących z brzmieniem Bon Iver po naszego ulubieńca, Danny’ego Browna.

znaczek