Łagodnym susem wkroczyliśmy w nowy rok, który od samego startu karmi nas naprawdę dobrymi dźwiękami. Teoretycznie tylko tygodnie dzielą nas od minionego już, 2016 roku, a już można zauważyć pewne zmiany w trendach światowej muzyki. Przede wszystkim, po nieco przespanym roku budzą się do życia biali artyści, którzy ewidentnie chcą odbić szczyt końcoworocznych rankingów z rąk czarnej muzy. Cieszy wzmocniona siła gitar, i generalnie większy nacisk na pełne livebandy. Po tym co usłyszeliśmy w styczniu możemy być pewni, to będzie naprawdę udany rok, a na dowód tego wysyłamy w Wasze ręce naszą autorską, rekordową, bo ponad trzygodzinną playlistę kompilującą pełen przekrój styczniowych premier.